13 lutego 2017

Wegańskie ciasto bananowe z karobem, orzechami pekan i żurawiną

Karob planowałam spróbować od dawna. Wiele się naczytałam o jego właściwościach zdrowotnych, aż w końcu kupiłam i postanowiłam upiec z jego udziałem ciasto. Często porównywany jest do kakao i polecany jako jego zamiennik np. w przypadku alergii.  Według mnie ma delikatną nutę kakao, ale w smaku nie przypomina do złudzenia czekolady. Ma karmelowy posmak i jest naprawdę ciekawym składnikiem. Kaloryczność jest znacząco niższa od kakao, ale wybaczcie nie mogłam się powstrzymać przed oblaniem mojego ciasta gorzką czekoladą. Możecie to pominąć, jeśli zależy Wam na bardziej fit wersji. Brązowy cukier możecie zastąpić cukrem kokosowym. Z podanego przepisu upieczecie małą keksówkę ciasta, które u mnie w domu zniknęło z prędkością światła. Już mam "zamówienie" od domowników na kolejną porcję. Było naprawdę pyszne! Mam nadzieję, że Wam również zasmakuje.



na podstawie przepisu z blogu Jadłonimia
oryginalny przepis z książki 100 Best Vegan Baking Recipes, K. Holechek  100 Best Vegan Baking Recipes Kris Holechek 100 Best Vegan Baking Recipes Kris Holechek.

składniki
suche
- 1/2 szklanki i 2 łyżki mąki orkiszowej jasnej
- 1/3 szklanki karobu
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia

mokre
- 1 duży, dojrzały banan
- 1/4 szklanki brązowego cukru
- 1/2 szklanki oleju z pestek winogron
- 1/3 szklanki mleka roślinnego

dodatki
- solidna garść orzechów pekan + kilka do ozdoby
- solidna garść żurawiny
- 80 g gorzkiej czekolady min. 70 %

przygotowanie
1. Piekarnik rozgrzewam do 180 ℃.
2. W misce mieszam suche składniki: mąkę, karob, sodę i proszek do pieczenia.
3. W wysokim naczyniu umieszczam zblendowanego banana i za pomocą blendera rozgniatam na gładko. Dodaję olej, cukier oraz mleko i ponownie miksuję, aż do uzyskania gładkiej konsystencji.
4. Mokre składniki przelewam do suchych i mieszam do połączenia składników. Dorzucam orzechy i żurawinę i ponownie mieszam.
5. Keksówkę smaruję cienką warstwą oleju i przekładam masę na ciasto.
6. Piekę przez około 35 minut. Pod koniec pieczenia sprawdzam patyczkiem czy ciasto jest gotowe.
7. Studzę na kratce.
8. Czekoladę rozpuszczam w kąpieli wodnej i polewam nią wystudzone ciasto. Dekoruję orzechami.




7 lutego 2017

Zimowa zupa pomidorowa

Latem przygotowuję zupę pomidorową ze świeżych, pachnących pomidorów. Najczęściej piekę je w piekarniku wraz z czosnkiem w łupinie lub podsmażam na patelni tak jak w dzisiejszym przepisie. W pozostałych miesiącach, gdy świeże pomidory nie mają dobrego smaku, posiłkuję się passatą pomidorową lub rzadziej sięgam po pomidory w puszce (np. pysznymi pomidorkami cherry). Co prawda puszek staram się unikać ze względu na zawartość bisfenolu A, ale od czasu do czasu pojawiają się jeszcze w mojej kuchni. Pamiętajcie, żeby nigdy nie przechowywać otwartych puszek w lodówce. Niewykorzystaną część najlepiej przełożyć do zamykanego, szklanego pojemnika. Do rzeczy! Zapraszam Was na moją ulubioną zupę pomidorową na wywarze z warzyw. Smak dzieciństwa! Gęsta, z dodatkiem makaronu (możecie użyć też ryżu), dużą ilością natki pietruszki i kleksem jogurtu. Absolutnie przepyszna!



składniki
- włoszczyzna: 4 marchewki, 1 pietruszka, 1/4 selera, kawałek pora
- 1200 ml passaty pomidorowej (najlepiej 100 % pomidorów), ewentualnie 3 puszki pomidorów w całości (np. cherry)
- 2 średnie cebule
- 3 ząbki czosnku
- przyprawy: 2 liście laurowe, 3 ziela angielskie, 4 ziarnka pieprzu, 1 owoc jałowca, szczypta cynamonu, 1 łyżeczka bazylii, 1 łyżeczka natki pietruszki, świeżo zmielona sól i pieprz, 3/4 łyżki cukru (używam brązowego)
- makaron cienkie nitki lub inny o małym kształcie
- masło klarowane i oliwa (nie extra virgin)
- jogurt (np. grecki, naturalny śmietankowy) lub śmietana 18 % i jedna łyżka mąki pszennej
- posiekana natka pietruszki

przygotowanie
1. Warzywa obieram, myję, osuszam ręcznikiem papierowym i kroję na pół.
2. W większym garnku (4 litrowym) rozpuszczam łyżkę masła i pół łyżeczki oliwy.
3. Wrzucam warzywa, liście laurowe, ziele angielskie, jałowiec i ziarna pieprzu. Smażę wszystko na średnim ogniu przez około 10 minut. Gdy warzywa lekko się zarumienią, zalewam je 1 l wody. Gotuję przez 20-25 minut, aż zmiękną. Przecedzam przez sitko wywar, odkładam dwie marchewki, a resztę warzyw wykorzystuję później do roślinnego pasztetu lub sałatki jarzynowej.
4. Obieram cebulę i czosnek. Cebulę kroję w pióra, a czosnek rozgniatam i z grubsza siekam.
5. Na patelni rozgrzewam łyżkę masła. Na małym ogniu smażę cebulę z czosnkiem. Gdy cebula się lekko zeszkli dodaję pomidory, cukier i przyprawy: suszoną bazylię, pietruszkę i szczyptę cynamonu. Smażę przez 10 minut.
6. Zawartość patelni i odłożone dwie marchewki przekładam do wywaru. Całość zagotowuję, a następnie miksuję na gładko za pomocą blendera ręcznego.
7. Opcjonalnie: możecie zabielić i zagęścić zupę dodając do niej mały kubek zmieszany z łyżką mąki. Przed wlaniem jej do zupy należy ją zahartować poprzez dodanie do śmietany gorącej zupy. Zupę ze śmietaną należy zagotować. Ten krok nie jest niezbędny i ja najczęściej go pomijam dodając na talerzu jedynie kleks jogurtu.
8. Makaron gotuję zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
9. Zupę serwuję najczęściej z makaronem, dużą ilością świeżej natki pietruszki i kleksem jogurtu. Druga wersja, równie pyszna, to ser cheddar, domowe grzanki ziołowo-czosnkowe i obowiązkowo zielenina. Smacznego!

1 lutego 2017

Wegańskie jeżyki z masłem orzechowym (bez pieczenia)

Jakie te ciastka owsiane są pyszne!!! Pokochałam je od pierwszego ugryzienia i mam nadzieję, że Wam również zasmakują. Jeżyki, które w tej wersji "najeżone" są płatkami owsianymi, suszonymi wiśniami, nasionami chia i peskami dyni. Nie zawierają jajek, cukru i nie trzeba ich piec w piekarniku. Złączone są masłem orzechowym i posłodzone syropem klonowym. Wierzch oblewa dobrej jakości gorzka czekolada (koniecznie użyjcie tej minimum 70 %, o dobrym składzie). Przygotujecie je w zaledwie kilka minut i prawdopodobnie w podobnym czasie znikną z lodówki ;) Uwaga! Uzależniają :)




przepis pochodzi z bloga Powiedz dietom nie


składniki na 16 "jeżyków"
- 2 szklanki płatków owsianych górskich (najlepiej ekologicznych)
- 1/2 szklanki nasion chia
- 4 łyżki pestek dyni
- 4 łyżki suszonych wiśni/żurawiny/rodzynek
- szklanka masła orzechowego 100 %
- 1/2 szklanki syropu klonowego
- solidna szczypta soli
- tabliczka gorzkiej czekolady min. 70 %

przygotowanie
1. W misce mieszam płatki owsiane, nasiona chia, pestki dyni i suszone owoce.
2. W drugim naczyniu mieszam masło orzechowe i syrop klonowy, a następnie przelewam do miski z suchymi składnikami.
3. Masę dokładnie ugniatam dłońmi i formuje kulki wielkości piłeczki pingpongowej. Gotowe ciastka układam na plastikowej desce i delikatnie spłaszczam.
4. Czekoladę rozpuszczam w kąpieli wodnej i za pomocą silikonowego pędzelka smaruję wierzch i boki ciasteczek.
5. Wkładam do lodówki na 2-3 godziny, aby masa i czekolada dobrze zastygły, choć można próbować ich od razu po zastygnięciu czekolady.
6. Przechowuję w lodówce.

Printfriendly