Domowa granola jest wbrew pozorom bardzo szybka do przygotowania. Przy niej żadne gotowe mieszanki nie mają szans. Mam tu na myśli nie tylko aspekt zdrowotny, lecz także walory smakowe. Nie warto jej robić z mniejszych proporcji, bo nim się obejrzycie słoik będzie pusty. Poniższe pozwalają uzyskać całkiem sporą ilość śniadaniowego przysmaku, co nie zmienia faktu że znika w mgnieniu oka. Granola smakuje idealnie z jogurtem greckiem i owocami sezonowymi, z mlekiem, a nawet jako przekąska.
Bazą przepisu są płatki owsiane, miód i olej kokosowy. Dodatki zależą od Waszych upodobań. Ja zazwyczaj przygotowuję granolę z orzechami i na taką znajdziecie przepis poniżej. Zamiast orzechów możecie dodać np. słonecznik, dynię, siemię lniane, nasiona chia. Bakalie dodaję zawsze po upieczeniu. Najczęściej jest to suszona wiśnia lub żurawina. Sprawdzą się również morele, rodzynki, daktyle, figi, mango, a nawet posiekana gorzka czekolada (należy ją dodać do ostudzonej granoli). Jak widzicie możliwości jest mnóstwo. Zatem do dzieła!
Bazą przepisu są płatki owsiane, miód i olej kokosowy. Dodatki zależą od Waszych upodobań. Ja zazwyczaj przygotowuję granolę z orzechami i na taką znajdziecie przepis poniżej. Zamiast orzechów możecie dodać np. słonecznik, dynię, siemię lniane, nasiona chia. Bakalie dodaję zawsze po upieczeniu. Najczęściej jest to suszona wiśnia lub żurawina. Sprawdzą się również morele, rodzynki, daktyle, figi, mango, a nawet posiekana gorzka czekolada (należy ją dodać do ostudzonej granoli). Jak widzicie możliwości jest mnóstwo. Zatem do dzieła!
składniki bazowe granoli
- 3 szklanki pełnoziarnistych płatków orkiszowych lub owsianych
- 4 czubate łyżki miodu
- 2 łyżki oleju kokosowego
Płatki owsiane wkładam do dużej miski. Miód i olej kokosowy delikatnie podgrzewam do uzyskania płynnej konsystencji, po czym dokładnie mieszam z płatkami.
Moją ulubioną granolą jest granola orzechowa. Mieszam różne rodzaje, takie jakie akurat znajdują się w spiżarce. Najczęściej:
- 1/2 szklanki orzechów nerkowca
- 1/2 szklanki orzechów pekan lub włoskich
- 1/3 szklanki orzechów laskowych
Orzechy kolejno prażę na suchej, rozgrzanej patelni. Siekam na większe kawałki i dodaję do miski z płatkami. Nabierają dzięki temu wspaniałej chrupkości i stają się bardzo aromatyczne.
Pyszności :)
OdpowiedzUsuńTo prawda są przepyszne !!!!
OdpowiedzUsuń