19 października 2016

Wegańskie ciasto marchewkowe

Kiedyś ciasto musiało zawierać tonę białego cukru, pszenną mąkę, jajka i masło. Gdyby moja babcia trzydzieści lat temu usłyszała o wegańskim cieście marchewkowym lub z buraka, pewnie potraktowałaby to jako żart. Już samo określenie "wegańskie" byłoby  dla niej wielką zagadką. Dziś już nikogo nie dziwią ciasta z dodatkiem warzyw. Co więcej nie muszą zawierać jajek, rafinowanego cukru czy jakichkolwiek odzwierzęcych składników. Pomimo tego biją na głowę tradycyjne wypieki i są od nich zdrowsze. Takie ciasta chętnie piekę dla mojej rodziny i z czystym sumieniem nakładam domownikom dokładkę. Dzisiejsze ciasto jest bardzo korzenne, lekko wilgotne, a polewa z orzechów nerkowca smakuje wyśmienicie. Zapewniam, że jest przepyszne i niech dowodem na to będzie fakt, że moja mama, która nie lubi ciast marchewkowych zjadła je z wielkim apetytem. Polecam jako dodatek do dobrej herbaty w jesienne, chłodne popołudnie.


przepis pochodzi z książki "Jadłonomia" M. Dymek

składniki
- 300 g marchwi
- 300 g jasnej mąki orkiszowej
- 250 g cukru trzcinowego
- 225 ml oleju
- 3 łyżki zmielonego siemienia lnianego
- 1 i 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 i 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka imbiru
- 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
- garść orzechów włoskich

polewa z nerkowców
- 100 g namoczonych przez noc i odsączonych nerkowców
- 1/3 szklanki mleka roślinnego
- 2 łyżki syropu z agawy
- 2 łyżki soku z cytryny

przygotowanie
1. Piekarnik rozgrzewam do 180 stopni.
2. Marchewkę obieram i ucieram na tarce o grubych oczkach.
3. Siemię lniane zalewam 3/4 szklanki ciepłej wody. Odstawiam na kilka minut. W tym czasie siemię napęcznieje.
4. Do miski przesiewam mąkę i dodaję sodę oczyszczoną oraz przyprawy.
5. W drugiej misce ucieram olej, cukier i spęczniałe siemię. Mieszam mokre składniki z utartą marchewką, a następnie dodaje suche składniki. Mieszam całość.
6. Ciasto wlewam do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia.
7. Piekę około 40-45 minut do suchego patyczka.
8. Składniki na polewę miksuje w blenderze na gładką masę, a powstałym kremem smaruję wystudzone ciasto. Posypuję posiekanymi orzechami włoskimi.

3 października 2016

Tagine z dyni i słodkich ziemniaków z komosą ryżową

W mojej kuchni staram się używać jak najwięcej sezonowych warzyw i owoców. Nie wyobrażam sobie jesiennej kuchni bez dyni. Gotuję z niej zupy, przyrządzam dania jednogarnkowe, zapiekanki, a nawet piekę ciasta. To zdecydowanie królowa wsród jesiennych warzyw. Wyjątkowo dobrze komponuje się ze słodkimi ziemniakami. Jeśli wypróbowaliście ostatni przepis na zupę z dyni i batata sami mieliście okazję się o tym przekonać. Dzisiejszy przepis to proste i pożywne tagine z dyni, batata i marchewki. Warzywa duszę w mleczku kokosowym z mnóstwem aromatycznych przypraw. Potrawkę podaję z komosą ryżową (quinoa), która jest bardzo bogata w białko, zdrowe kwasy tłuszczowe, witaminy i składniki mineralne. Możecie zastąpić ją pełnoziarnistym ryżem, lecz nie warto tego robić, gdyż quinoa wzbogaci Wasz obiad o mnóstwo wartości odżywczych.


przepis zmodyfikowany z książki "Jedz i pracuj nad własnym zdrowiem"
K. M. Szaciłło

składniki
- 1 słodki ziemniak (batat) - około 300 g
- 1/3 małej dyni hokkaido lub piżmowej - około 400 g
- 1 marchewka
- 1 mała cebula
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka oleju kokosowego
- pół puszki mleczka kokosowego - 200 ml *
- pół szklanki wody
- 2 łyżki rodzynek
- 2 łyżki posiekanej natki kolendry lub pietruszki
- sok z cytryny - około 1 łyżki
- przyprawy:
* 1 łyżeczka imbiru
* 1 łyżeczka kurkumy
* 1 łyżeczka cynamonu
* 1 łyżeczka kminu
* 2 łyżeczki harissy **
* sól morska i świeżo zmielony pieprz
- 150 g komosy ryżowej (quinoa)

przygotowanie
1. Cebulę kroję w kosteczkę, a czosnek rozgniatam i drobno siekam.
2. W garnku rozpuszczam olej kokosowy i smażę na nim cebulę i czosnek.
3. Batata i dynię kroję w kostkę, a marchewkę trę na tarce o dużych oczkach lub kroję w plasterki.
4. Do garnka wrzucam batata i marchewkę. Duszę pod przykryciem przez około 5 minut. Po tym czasie dodaję dynię.
5. Całość zalewam wodą i mleczkiem kokosowym.
6. Dodaję rodzynki i przyprawy, po czym duszę na małym ogniu, aż warzywa zmiękną (około 15 minut). Pod koniec gotowania dodaję kolendrę/natkę pietruszki i przyprawiam danie solą, pieprzem i sokiem z cytryny do smaku.
7. W tym czasie gotuję komosę ryżową, którą podaję wraz z tagine. Potrawę posypuję dużą ilością zieleniny lub kiełków.

* czytajcie skład mleczka kokosowego! Dobre mleczko powinno zawierać jedynie ekstrakt z kokosa i wodę
** można użyć gotowej lub zrobić domową pastę

Printfriendly